W sobotę odbył się ślub...:D Ah piękny kościół... piękni Oni - Państwo Młodzi... genialny ksiądz... aż się łezka w oku kręci...:] no ale wróćmy do rękodzieła hehe no to tak.. mi przyszło zrobić 12 zawieszek na wódkę - każda w tym samym stylu, z tych samych elementów, ale jednak każda troszeczkę inna:
A tak, że od nas w prezencie były oczywiście pieniążki - 'oczywiście' bo coraz bardziej modne ostatnio. Trzeba było jednak je w coś włożyć i tak powstała moja pierwsza w życiu kopertówka... nie wiem czy wszystko dobrze zrobiłam, ale efekt chyba całkiem zadowalający:
Swietne sa te zawieszki! Ciesze sie ze moj blogger sie "odblokowal" i moge zamieszczac komentarze juz u wszystkich bez problemow. Ale co zrobic zlosliwosc rzeczy mzrtwych. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBlogger tak czasem ma...;/ Ja też się cieszę i dzięki za komentarz. :]
OdpowiedzUsuń