Użyłam tu drugiej dziewczynki z Saturated Canary o której mówiłam przy okazji TEGO posta. Kolorowana również kredkami akwarelowymi. Może i przerażająca jest ta ilość warstw, ale zapewniam - liftowanie tej kartki była czystą przyjemnością. :)
Moja wersja:
Jak widać użyłam wielu papierów z różnych firm jest tu GP, UHK, 45Graphic i sama nie wiem czy coś jeszcze :)
A niedościgniony oryginał wygląda tak:
Cudownie się koloruje te stempelki :)
Podziwiam umiejętność łączenia papierów z różnych kolekcji. Ja najpewniej sie czuję mając pod nosem papiery tylko z jednej kolekcji. Lift świetny, stempelek pieknie pokolorowany :)
OdpowiedzUsuńNie mogę się zdecydować czy bardziej podoba mi się oryginał czy praca nim inspirowana. Obie są piękne. Niezmiennie zachwycona Twoimi dziełami.
OdpowiedzUsuń