czwartek, 4 sierpnia 2011

Urodzinowo i haftowo...

Niestety muszę się przyznać że w sobotę 30 lipca miałam kolejne urodzinki, albo jak ja to mówię kolejną już rocznicę urodzin:] Na tą okazję mój chłopak postanowił mnie odwiedzić:] Ogromna niespodzianka, cieszyłam się jak dziecko:] Co prawda przyjechał bardzo późno w piątek - miał przyjechać o 23:48, ale ogłoszono alarm bombowy w Gdańsku i zatrzymali wszystkie pociągi przed Gdańskiem to przyjechał godzinę później... Jeszcze żeby było mało w Gdyni wpuszczane były pociągi tylko na jeden tor... No ale w końcu dotarł :) Ale już w niedzielę musiał jechać. Także weekend był intensywny:] Na początek orginalny torcik z orginalną świeczką:]
 O dziwo udało mi się zdmuchnąć za pierwszym podejściem!!:] To znaczy, że moje marzenie się spełni?:)
Nie obeszło się oczywiście bez romantycznego spaceru wzdłuż plaży i bulwarem:] Baaardzo długiego:]

Na drugim zdjęciu widać molo Orłowo i niestety jak brudne są nasze plaże:(

Pomimo wielu zajęć troszkę nadgoniłam z haftem i już bez komentarza po prostu zobaczcie:


I z ostatniej chwili, zaczęłam dziś nanosić igły w trakcie opalania :):

Życzę aby pogoda dopisywała dłużej niż zapowiadają!!

4 komentarze:

  1. Wszystkiego naj, naj, najlepszego :D ja też mam urodziny 30-go lipca :)

    ps. dzięki i życzę również motywacji duuużo :)

    OdpowiedzUsuń
  2. I mój brat obchodził rówież 30-go urodzinki. Wszystkiego najlepszego:) cudnie spędziłaś ten dzień.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzięki dziewczyny i Wszystkiego Naj dla jubilatów!!:]

    OdpowiedzUsuń
  4. Wszystkiego najlepszego, dużo czasu na robótki i wiele szczęścia w życiu osobistym.

    OdpowiedzUsuń